
Orbitrek czy bieżnia?
Odwiecznym dylematem sportowców –
bez względu na to, czy chodzi o orbitrek
elektromagnetyczny,
magnetyczny, czy mechaniczny – jest oczywiście to, czy wybrać je,
czy może bieżnię. Owszem, na tę drugą decydują się raczej
sportowi "konserwatyści", których ciężko jest przekonać
i do powyższych, i do odważników kettlebells, i do wielu innych
innowacji zmieniających oblicze aktywności fizycznej. Niemniej
jednak, za orbitrekiem przemawia obciążenie mięśni o charakterze
równomiernym, a to przekłada się na maksymalizację komfortu
treningu. Po drugie, użytkownik wykonuje ruchy do przodu i do tyłu,
a zatem wzmacniane są nie tylko nogi – tak jak na bieżni – ale
naprawdę całe ciało.
Orbitrek jest więc szansą
dla odchudzających się, dbających o kondycję oraz wszystkich
tych, którym zależy na sportowym trybie życia przy jak najlepszych
efektach. Co też ważne, jest to wyposażenie stosunkowo tanie, w
związku z czym można oczekiwać, że wkrótce zastąpi ono bieżnię
całkowicie.